poniedziałek, 3 czerwca 2013

Rozdział 9.



Wydawało mi się, że z każdym dniem spędzonym w zamknięciu u Jasona, moja głowa bolała mnie coraz bardziej. Nie chciałam dłużej być uwięziona. Potrzebowałam świeżego powietrza. Potrzebowałam moich przyjaciół. Potrzebowałam szkoły. Potrzebowałam mojej mamy z powrotem.
Ale jaki był sens próbowania ucieczki? Doskonale znałam konsekwencje tego co się stanie  gdy znów spróbuję.
Wiedziałam, że i tak mnie znajdzie.
Po cichu wstałam z kanapy, znajdującej się w piwnicy, po to, żeby włożyć do odtwarzacza kolejną płytę z odcinkami Pamiętników Wampirów – mojego ulubionego serialu.
Kiedy chciałam usiąść, zauważyłam Jasona stojącego na schodach. Oparty był o ścianę a jego spojrzenie utkwione było we mnie. Zacisnęłam usta w cienką linię, nie wiedząc czy wykonać jakiś ruch, czy też nie.
- Kochanie. – zaczął, powoli schodząc w dół. – Musisz wiedzieć, że kilku członków mojego gangu niedługo się u nas pojawi. Ich kryjówka została zdemaskowana przez inną grupę, więc pozwoliłem im zatrzymać się u nas. – powiedział, a jego mięśnie w tym czasie mocno się napięły. Wiedziałam, że to nie wszystko z jego strony, więc czekałam aż zacznie kontynuować  dalej. – Ale nie masz się o co martwić. Doskonale znają zasady. Dałem im wyraźnie do zrozumienia, że nie chcę, żeby kręcili się obok ciebie. Więc jeżeli ja będę w pobliżu, nie będą mogli z tobą rozmawiać.
Darowałam sobie wywracanie oczami, a Jason mówił dalej.
- Ich imiona to Finn, Kellan, Stephan, Tom i Asher. Są naprawdę z dość wysokiej ligi. I jeżeli coś ci się nie spodoba w ich zachowaniu, wystarczy że mi o tym powiesz. Zabiję ich bez chwili namysłu. To bardzo trudne dla mnie, pozwalać innym być tutaj kiedy jestem z Tobą, więc proszę ułatw mi to i mów kiedy tylko coś będzie się działo. Zrozumiałaś? – spytał kończąc swój długi monolog.
Szczerze mówiąc jakoś mało zapamiętałam z jego przemowy. W pamięci utkwiły mi jedynie słowa „zabiję ich bez chwili namysłu”, więc szybko pokiwałam głową i założyłam kosmyk włosów za ucho. Jason przyciągnął mnie do siebie, trzymając mnie blisko swojej klatki piersiowej.
- Dobra dziewczynka. – szepnął, a jego usta znalazły się niebezpiecznie blisko moich. Szybko odwróciłam głowę, więc skończyło się jedynie na niewinnym pocałunku w policzek. Miałam wrażenie, że rozczarowało go moje zachowanie.
Wziął mnie na ręce, zaniósł do sypialni, usiadł na łóżku i posadził mnie na kolanach.
Westchnął do mojego ucha.
- Nie pozwolisz mi poznać tego uczucia, jak to jest móc cię pocałować? – pomyślał na głos.
Moje serce zaczęło bić szybciej kiedy przyłożył twarz do mojej szyi, składając na mojej rozgrzanej skórze delikatne, subtelne pocałunki.
- Nigdy nie pozwolę sobie na coś takiego. – odpowiedziałam,  a mój opryskliwy komentarz sprawił, że Jason skubnął mocno płatek mojej skóry. Pisnęłam cicho przez palące uczucie rozchodzące się po moim ciele. Tak jakby poprzez pocałunki wstrzykiwał mi jakiś jad.
- Nie powinnaś teraz nic mówić, skarbie. – mruknął, przejeżdżając wilgotnymi wargami wzdłuż linii mojej szczęki.
Zaczęłam wiercić kiedy przyparł mnie do łóżka. Jego groźne spojrzenie mówiło, że powinnam obawiać się tego co za chwilę miało się stać.
- Jason. – błagałam, próbując go odepchnąć. – Przestań, to boli.
Nie słuchał mnie. Napierał na mnie coraz mocniej, a jego palce wbiły się prosto w moje biodra. Łzy pojawiły się w moich oczach kiedy na jego ustach pojawił się ten okrutny uśmieszek, a jego język przejechał po jego dolnej wardze, kiedy patrzył na mnie. Myślał, że to zabawna gra, w której on jest zwycięzcą a ja przegraną, która musi mu za wszystko zapłacić. Jego wcześniejsza sympatia, urok zniknęły za jednym mrugnięciem oka, a on zdawał się wcale tego nie żałować. Był bezlitosny, trzymając mnie w pozycji, w której nie mogłam zrobić absolutnie nic i byłam całkowicie świadoma tego, co zaraz nastąpi.
- Może po tym, będziesz w końcu miała trochę szacunku do mnie, maleńka. – mruknął, kładąc swoją dłoń na zewnętrznej stronie mojego uda, sprawiając, że zadrżałam i automatycznie się poruszyłam.
- Jason! Przestań! Jak mam cię szanować skoro robisz mi coś takiego? – krzyknęłam.
Odsunął się delikatnie, a w jego oczach pojawiła się delikatność kiedy zdał sobie sprawę z tego co robił. Otworzył szeroko usta w szoku, szybko zszedł z mojego trzęsącego się ciała, a jego ramiona objęły mnie, przyciągając mocno do klatki piersiowej. Przełknęłam głośno ślinę, kiedy ścisnął mnie mocno, tak jakby nigdy nie chciał pozwolić mi odejść.
- Hm. – burknął sam do siebie w rozczarowaniu, potrząsając głową. – Jestem potworem, prawda?
Cieszę się, że w końcu to zauważyłeś.
Nie odpowiedziałam. Obserwowałam jedynie jego twarz, na której malował się smutek i żałość. Nie miałam pojęcia co powiedzieć… jego zachowanie to coś czego naprawdę się bałam. Nie chciałam by znów mi coś zrobił.
- Maleńka… - zaczął, a jego miodowe oczy kochająco spojrzały na mnie. – Tak bardzo cię przepraszam… Nie wiem co we mnie wstąpiło.
- Już po wszystkim, teraz tylko… - powiedziałam delikatnie, chwytając go za ramiona i kładąc razem ze mną na łóżko. Patrzył na mnie z zaskoczeniem i jednocześnie oddaniem. Przybliżyłam się do niego, sprawiając, że zatrzepotał rzęsami  i posłał mi uśmiech przepełniony satysfakcją. Kiedy moje usta dzieliło od niego tylko kilka milimetrów – usłyszałam głośny dźwięk dzwonka do drzwi.  Odskoczyłam gwałtownie od niego, stając na równe nogi, pozwalając mu iść otworzyć. Westchnął, przeczesując palcami swoje brązowe włosy, wstając i schodząc na dół po schodach, prosto do drzwi wejściowych.
- Siema chłopaki. – powitał kogoś.
Słyszałam kroki kilku osób, wchodzących do mieszkania. Zadrżałam kiedy po chwili usłyszałam nieznajomy głos.
- Szefie. – ktoś się odezwał.
Oddech utknął mi w gardle kiedy zobaczyłam, że drzwi do sypialni zaczynają się uchylać.
- Chodź na dół. Chcę, żebyś poznała chłopaków. – Jason oznajmił.
Odetchnęłam z ulgą kiedy okazało się, że to on a nie kto inny. Chwycił mnie na rękę i poprowadził za sobą do salonu, w którym znajdowało się pięciu obcych facetów.  Kiedy weszłam, zauważyłam, że jeden z nich lustruje mnie wzrokiem, ale przerywa to zaraz po tym, kiedy Jason się zatrzymuje, chowając mnie za sobą.
Finn.
Kellan.
Stephan.
Tom.
Asher.
Muszę przyznać, że wszyscy wyglądali atrakcyjnie. Oczywiście, nie mogli dorównać wyglądowi Jasona, którego osobowość wciąż dawała mi dużo do myślenia. Ale oni przecież nie mogą być gorsi od niego, prawda? Mam taką nadzieję.
-To jest Isabella. Pewnie spotkaliście się na przyjęciu, które zorganizowałem dla niej kilka dni temu, więc nie muszę wam nic więcej mówić. Bella… - odwrócił się, odsłaniając tym samym moje małe ciało trochę bardziej. – Będziesz mieszkać z tymi chłopakami przez kilka dni. Cóż, mam nadzieję, że kilka dni. To może zająć nawet kilka tygodni zanim znów znajdą nową, tajną kryjówkę. Takie coś naprawdę rzadko się zdarza. Moi ludzie zazwyczaj są dobrze poukrywani. – zastanowił się na głos. Kiedy zdał sobie sprawę z tego co robi, mruknął jakieś niezrozumiałe przekleństwa pod nosem.  Nie mogłam się nie uśmiechnąć obserwując jego roztargnienie. Inni jednak wciąż byli w napięciu, trzymając języki za zębami. – Więc, gdzie skończyłem? A tak; będziesz mieszkać z nimi przez jakiś czas, Bells. Jestem pewien, że nie będą sprawiać żadnych problemów. Mieli już swoje zapoznanie z zasadami. – posłał lodowate spojrzenie chłopakom, siedzącym na wprost niego.  Skinęli jednocześnie głowami, odwrócili się i posłali mi dziwne uśmieszki. Również się uśmiechnęłam i nieśmiało im pomachałam. Uścisk Jason na mojej talii stał się mocniejszy, kiedy w pokoju zapanowała cisza. Przełknął ślinę, spojrzał na mnie po czym delikatnie cmoknął mnie w czoło. – Zostawię was, żebyście się zapoznali. – zachichotał, po czym szybko wyszedł z pokoju i poszedł robić chuj wie co.
Kiedy Jason nas opuścił, zrobiło się jeszcze bardziej niezręcznie. Przenosiłam ciężar ciała z nogi na nogę, rozglądając się po pokoju, próbując wymyślić co mogłabym powiedzieć.
- Więc, kto jest kto? – zapytałam.
Przystojny, szczupły chłopak wstał z kanapy. Miał ciemne, gęste włosy, które ułożone były w jedną stronę.  Miał szmaragdowe oczy, z kolczykiem nad jednym z nich a jego usta miały wyjątkowo ciemny kolor. Dostrzegłam, że ma również sporo tatuaży, ponieważ miał na sobie jedynie podkoszulek i jeansy. Można powiedzieć że był typowym „gangsterem”
- Jestem Finn. – powiedział ciepło głosem, który był głębszy niż się spodziewałam. Musiał wciąż być nastolatkiem, bo zauważyłam na jego twarzy kilka pryszczy, więc obstawiałam, że miał około osiemnastu lat.  Skinęłam głową, uścisnęłam jego dłoń i podeszłam do następnego chłopaka. Ten natomiast miał na sobie okulary, a jego włosy ułożone były w nieład. Musiał być z nich najmłodszy. Wyglądał na szesnaście, albo siedemnaście lat.
- Kellan. Miło mi cię poznać. – powitał mnie ciepło, ignorując moją wystawioną w jego kierunku dłoń, po czym obdarzył mnie przyjacielskim uściskiem. Odwzajemniłam gest, obracając głowę w kierunku następnych chłopaków stojących obok.
- Nasza trójka to bracia. Wiem, że nie wyglądamy jakbyśmy byli spokrewnieni. – odezwał się jeden z nich. – Jestem Stephan. Ten blondyn to Tom, a ten obok to Asher. Asher jest najmłodszy, ma piętnaście lat. Tom szesnaście, a ja osiemnaście. – wyjaśnił.
Starałam się ukryć moje zmieszanie poprzez nerwowy chichot i uściskanie dłoni każdego z nich. Wydawało się, że już nic dziś nie może być bardziej niezręczne od tego.
Kiedy usiedli, Jason się pojawił, chowając swój telefon do kieszeni. Nawet teraz zastanawiałam się, do kogo mógł dzwonić i z kim rozmawiać o jakiś ważnych rzeczach. Ciekawość wewnątrz mnie aż się gotowała kiedy myślałam, kim może być ta osoba.
Obserwowałam Finn’a kiedy rozmawiał z Jasonem. Ich oczy wymieniały się spojrzeniami i wydawało się, jakby porozumiewali się bez słów. Westchnęłam, zdając sobie sprawę, że ich pobyt u nas, nie będzie niczym niezwykłym.  Wiedziałam, że prędzej czy później Jason weźmie ich do jednego ze swoich tajnych pokoi i zaczną coś planować. Miałam tylko nadzieję, że nie będę w to zamieszana. 

_______________________________________________________________
wybaczcie, że znów tak długo mi zeszło, ale to wszystko przez to, że nie mam czasu. druga klasa liceum to nie bajka a cholernie ciężka harówa.
ale nieważne, mam nadzieję że się nie gniewacie.
kolejny dodam około czwartku, piątku. zobaczymy.

prosiłabym, by pod tym rozdziałem każdy kto to przeczyta zostawił komentarz. to ważne.


informuję was również o tym, że zmieniłam nick na twitterze i od dziś jestem @DameSwaggyx a nie @/YourxDream17 :) 


 i jeśli chcesz być informowana o nowych rozdziałach zostaw swój nick w zakładce 

68 komentarzy:

  1. Rozdział interesujący. Zastanawia mnie co się będzie działo z tymczasowymi 'lokatorami'.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jacie kręce : o myślałam że on ją normalnie zgwałci : ooooo

    OdpowiedzUsuń
  3. interesujące ... :) ciekawe co będzie dalej .

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe o co chodzi z tymi chłopakami.. ;o Czekam na kolejny. :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie tego bloga,przypadł mi do gustu.:D
    Nie moge się doczekać kolejnego rozdziału.;>
    @OMB_OMJ

    OdpowiedzUsuń
  6. to jest ś-w-i-e-t-n-e, na pewno pomogę ci z nn :) @awreus

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo interesujące tłumaczenie. mam nadzieję, że niedługo pojawi się rozdział 10 :).
    świetnie tłumaczysz i tak trzymaj! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ooooooooooo boze ! :) genialnee .. jaram sie tym bardzooo :) dziekuje.... :) @florka21

    OdpowiedzUsuń
  9. Omb tłumacz szybko następny! Kocham Cię kicia <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne jest to opowiadanie :)
    Czekam na następny
    @misiekstyles

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki za tłumaczenie kotek ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię taki charakter opowiadań a twoje tłumaczenie jest naprawdę bardzo dobre :D zdecydowanie zostanę stałą czytelniczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podziwiam Cię - 2 LO i jeszcze to dla nas tłumaczysz... Dziękuję! Co do rozdziału, oczywiście,. świetny i już nie mogę się doczekać kolejnego ;)A tłumaczysz w naprawdę niesamowity sposób - ładnym stylem, który dobrze się czyta <3
    @Kamcia1412

    OdpowiedzUsuń
  14. Awwww czekam na kolejny rozdział <3 i dzx za info o tym rozdziale xd

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam to, do następnego :) @dajmibit

    OdpowiedzUsuń
  16. Sexyyyyyy :--------)

    OdpowiedzUsuń
  17. uihuyfytftyfyjgujgtre czekam na następny rozdział *.* @Pajka33

    OdpowiedzUsuń
  18. super nie moge doczekać sie nn :)

    OdpowiedzUsuń
  19. UWIELBIAM. TEN. ROZDZIAŁ. I. UWIELBIAM. TO. OPOWIADANIE.

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam twoje tłumaczenie , jest niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  21. zawsze będę dodawała komentarze, bo sama wiem, jak to motywuje, a co do rozdziału i całego tłumacznia, jest niesamowite.
    licze, że już niedługo pojawi się następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  22. KOOOOOOOOOOOOOCHAM TO!
    czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  23. huhjsdfknfksdngksd Jason jest czasami słodki, ale nadal jest psychopatą XD ale i tak go kocham xd

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. niesamowteeee <3
    uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  26. ja chce kolejny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  27. tak cholernie chce następny rozdział :O
    to jest nawet od Dangera lepsze :o
    Kocham TO ♥

    OdpowiedzUsuń
  28. strasznie wciągające i interesujące jest to tłumacznie, niedawo zaczęłam czytać 1 rozdział i zdziwiłam się, bo bardzo mi się spodobało i własnie skończyłam czytać opublikowane rozdziały, i czekam na następny !

    OdpowiedzUsuń
  29. czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  30. chcę NN! <3
    kocham to
    kocham Jasona
    kocham Isabelle
    kocham tych chłopaków
    kocham Jamesa
    i KOCHAM CIEBIE

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak zwykle rozdział bombowy!! Chciałoby się tak to czytać i czytać i czytać... Naprawdę super i dzięki, że to tłumaczysz, bo rozumiem, że tłumaczenie to nie taka szybka sprawa!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Koooooocham i czekam na nn <3 dziekuje ze tlumaczysz ;***

    OdpowiedzUsuń
  33. kocham to <3 czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. To jest takie gftikjvswryghioknvfdgjmnnbvffd xd

    OdpowiedzUsuń
  35. scdbcdnriurcksw *__________* super ! czekam na na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  36. czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  37. czekam na nn. xx

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału ♥

    OdpowiedzUsuń
  39. świetny <33
    chcę już następny x

    OdpowiedzUsuń
  40. boski <33 , kiedy następny rozdział ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. super rozdział i spoko dodawaj kiedy będziesz mogła :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Już było tak blisko :O w sumie to trochę żałuję, że między nimi nic nie zaszło... No, ciekawe co stanie się z nowymi ludźmi w domu. Rozdział interesujący, pozdrawiam! ~@luvdemz

    OdpowiedzUsuń
  43. Rozdział fajny, już myślałam, że do czegoś dojdzie, ale jednak nie :P Trochę współczuję Belli, ale z drugiej strony Jason jest bardzo opiekuńczy, uroczy no i z tych opisów to przystojny ;)Czekam na kolejne rozdziały nie przejmuj się, ja czasem też mam bardzo dużo nauki. @annie_pilch

    OdpowiedzUsuń
  44. bardzo fajny nie mogę się doczekać dalszej części
    @MyWorldUBelieve

    OdpowiedzUsuń
  45. ZAJE KURWA BISTE :)

    OdpowiedzUsuń
  46. To jest świetne!!! :) Nie moge się doczekać nowego rozdziału!!! /@Jerrylolly234

    OdpowiedzUsuń
  47. Kocham Czekam na dalej !!

    OdpowiedzUsuń
  48. Ale świetne ! ;)
    Czekam na kolejną część!

    http://closertotheedge1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  49. jezu kochany to jest genialne!!!!! poinfornujesz mnie o nn @perstus;)

    OdpowiedzUsuń
  50. petitki lubisie to przepyszne misie8 czerwca 2013 07:46

    psychopata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!































    ale i tak go kocham <3

    OdpowiedzUsuń