Róża utknęła pomiędzy
dwoma cierniami – to stwierdzenie pojawiło się w mojej głowie, powodując
lekki chichot wydobywający się z moich ust. Spojrzałam w dół na obie Jennifer i
Amandę, które spały na moich ramionach. Byłyśmy w połowie drogi do naszego
trzeciego filmu i zdawało mi się, że jestem jedyną przytomną osobą. Powolnie
położyłam ich głowy na poduszki , upewniając się żeby ich nie obudzić. Następnie wyłączyłam
film i skradłam się na dół, chwytając szklankę wody. Biorąc szklankę z powrotem
do sypialni Amandy, zauważyłam, że jej telefon wibrował. Sprawdziłam osobę
dzwoniącą , uznając go za nasz telefon
domowy. Czy z moją mamą i mamą Caroline wszystko było dobrze? Mogłam
mieć tylko nadzieję.
- Halo? - odpowiedziałam ściszonym tonem.
- Chciałam tylko cię sprawdzić - usłyszałam zmęczony głos mojej
mamy przez telefon. Zaśmiałam się lekko.
- Oczywiście, jest w porządku. Miałyśmy filmową noc i
wszystkie zasnęłyśmy.
- Więc, dlaczego ty wciąż nie śpisz? To był bardzo emocjonujący
dzień, prawda ? Kocham cię Bella, nie zapomnij o tym - moja mama powiedziała
delikatnym głosem. Uśmiechnęłam się szeroko.
- Spróbuję. Też cie kocham mamo. – rozłączyłam się i
umieściłam telefon z powrotem do poprzedniego miejsca. Niechętnie położyłam
moją głowę niżej i zamknęłam oczy. Przynajmniej wszystko wraca z powrotem do
normy.
Jason McCann
- Oto jest. – mruknąłem do siebie, spoglądając na duży znak
z wielkim napisem LAS VEGAS. Za znakiem było sławne miasto, jasne białe
światła, nawet o tak późnej porze. Isabella mieszkała w małej, spokojniejszej
części Vegas, która nie była tak głośna i nerwowa. Wiedziałem, że to jakieś dziesięć
minut drogi autem stąd. Zatrzymując pojazd na znajomej ulicy, uśmiech pojawił się
na moich ustach. Światła były jeszcze włączone i nieznajomy samochód był
zaparkowany na podjeździe. Zjechałem na pobocze i wyskoczyłem na zewnątrz, nie
będąc w nastroju do żartów. Wykopałem drzwi z zawiasów tworząc duży huk.
Słyszałem piski pochodzące z salonu. Podążyłem za mrożącymi krew w żyłach
krzykami i dostrzegłem znajomą kelnerkę, którą widziałem kilka tygodni temu i
mamę Belli. Zaatakowałem kobietę, którą rozpoznałem, po czym owinąłem ręce
wokół jej szyi w mocnym uścisku.
- Lepiej powiedz mi kurwa gdzie ona jest, bo wiem że, gdzieś
tu musi być. - splunąłem, zaciskając mój uścisk z niecierpliwością.
Dyszała, próbując nabrać powietrza - Po moim trupie. -
podniosła się. Prychnąłem.
- Nie mam na to czasu. - chwyciłem pistolet ukryty
bezpiecznie w moich jeansach i wskazałem na matkę Isabelli.
- Jeśli mi nie powiesz ona zginie. Chcesz być odpowiedzialna
za śmierć mamy mojej małej dziewczynki?
- kpiłem, trzymając mój palec na spuście. Wyglądała na niesamowicie przerażoną,
patrząc na mnie.
- Jesteś potworem. - zaczęła
- I jeśli mam umrzeć, to umrę, a ty nigdy jej nie znajdziesz.-
wypuściłem jej szyję z mojego uścisku, pozwalając jej opaść na ziemię.
- Zły wybór. - odpowiedziałem stanowczo, wskazując
pistoletem do jej czoła i pociągając za spust. Następnie odwróciłem się do jej
matki, która się trzęsła.
- P-Proszę.....Nie zabijaj mnie -
- Masz zamiar powiedzieć gdzie jest moja maleńka? - kobieta płakała mocniej, kurcząc się na
ziemię. Westchnąłem.
- Nie mam zamiaru kurwa cię zabijać, cholera! Przestań
płakać i powiedz mi gdzie ona jest- wrzałem, opuszczając broń. Pociągnęła nosem
–
- O-Ona jest u przy-
przyjaciółki-
Pobiegłem z powrotem do mojego samochodu, natychmiast naciskając
na pedał gazu. Wiedziałem, gdzie Amanda mieszkała i nie tracąc czasu jechałem.
Zatrzymując auto obok znajomego domu kilka minut później, zauważyłem, że
światła były włączone. Kopnąłem otwarte drzwi i pobiegłem na górę, gorączkowo
sprawdzając każdy pokój, który mijałem. Udałem się na koniec korytarza i
otworzyłem końcowe drzwi, odkrywając trzy śpiące dziewczyny na łóżku.
Uśmiechnąłem się i podniosłem śpiącą Isabelle, zanosząc ją do samochodu,
zamykając za sobą drzwi.
- Oh moja maleńka. - zacząłem biorąc jej dłoń w moją,
powodując jej zmieszanie.
- Powinnaś wiedzieć, że ode mnie się nie ucieka.
Bella Greene
Dziwne, obudziłam się od dźwięku warczącego głośno silnika.
Nie pamiętam że na łóżku Amandy, było coś takiego. Byłam zmieszana. Z westchnieniem
otworzyłam moje oczy. Spotkałam się z moim najgorszym koszmarem, uśmiechającym
się na moją reakcje.
- J-J-
- Dobrze spałaś maleńka? Mam nadzieję, że tak ponieważ mam
wrażenie, że twój ostatni dobry sen jaki miałaś. - byłam zamrożona, nie będąc w
stanie oddychać. Jason zaśmiał się na mój brak słów.
- Myślałam, że będziesz próbować się wyrwać, albo coś. A tu
nic. -brak odpowiedzi. Jason przewrócił
oczami szydzącym błyskiem w jego oczach.
- Pamiętasz co powiedziałem ci kiedy pierwszy raz Cię
zabrałem? Myślę, że chyba powinienem ci przypomnieć. Jeśli spróbujesz uciec, to
poniesiesz konsekwencje. Pamiętasz księżniczko ? - z trudem przełknęłam ślinę,
próbując się uwolnić od ograniczających moje ruchy, duszących mnie pasów.
- Nie zrobię tego ponownie . Przepraszam! -błagałam
rozpaczliwie.
- Oh, wiem że nie zrobisz tego ponownie kochanie, upewnię
się o to - mój obraz zaczął się rozmazywać przez basen ze łzami jak czułam jego
dłoń odrysowującą małe wzory na moich udach jak prowadził.
- Ostrzegałem cię Isabello.
To co wcześniej powiedział
o snach, najwyraźniej miało się sprawdzić. Wiedziałam, że już nigdy nie będę
mogła spać spokojnie.
_______________________________________________________________
rozdział przetłumaczony przez @aniaswaggy.
wybaczcie lekkie opóźnienie. miałam dodać wczoraj, ale po prostu nie starczyło mi czasu.
no i jak same widzicie ucieczka Belli się nie udała. Oczywiste było to, że Jason ją znajdzie. Jak myślicie co wydarzy się w kolejnej części?
Dziękuję za komentarze i wyświetlenia.
Następne rozdziały będą już tłumaczone przeze mnie osobiście, bo znów mam jakiś przypływ "weny", a poza tym sporo się w nich dzieje :)
jeśli chcesz być informowana o nowych rozdziałach zostaw swój nick w zakładce
(jeżeli zmieniacie nazwę na twitterze, poinformujcie mnie o tym)
macie jakieś pytania? jeżeli tak, to zapraszam na aska @YourDream16
Pierwsza :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam to tłumaczenie. Ciekawa jestem co teraz zrobi Jason :o.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam @Skysscrapperr
Dobre, wow :D ciekawe co bedzie dalej <3 Czekam na nastepny ;) I wgl ciekawe jaką kare dostanie Bella :S
OdpowiedzUsuńOmg : o Kocham to, no ale... Ugh Jason debil. Z niecierpliwością czekam na nn :3 @mrrKidrauhl
OdpowiedzUsuńCudowny <33 ~@heroineNialler
OdpowiedzUsuńOmggggg to takie ghjmnhghjkm sporo się dzieje czekam na więcej @kochamcie3609
OdpowiedzUsuńO rany! Wiedziałam, że ją znajdzie :D No ale chyba o to chodzi w tym opowiadaniu hehehehe :D
OdpowiedzUsuńCoś łatwo poszło. Ale skoro mówisz, że będzie się działo to cholera! Nie mogę się zajebiście doczekać! :D
Ciekawa jestem reakcji Jasona. Co teraz zrobi :D
Czekam na nexta uh uh uh :D
@ameneris
Ciekawe co zrobi Jaaason.
OdpowiedzUsuńDawaj następny! xD
Świetny rozdział ;) Ciekawe jakie konsekwencje poniesie Bella i co ma zamiar zrobić Jason? Czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuń@daria_222
Rozdział boski. Jestem ciekawa co się stanie w następnym c: czekam z niecierpliwością c:
OdpowiedzUsuńon jest bez serca... :c
OdpowiedzUsuńale i tak jest super ciasteczkiem :D
Świetny rozdział. ;)
OdpowiedzUsuńA wygląd...ahh. *.*
Aż się boje co on może jej zrobić :O Okurde współczuje jej, ale myśle że nie zrobi jej wielkiej krzywdy bo ją kocha :)
OdpowiedzUsuń@siemajus xx
co on jej zrobi? cholera, boję się. czekam na nexta. ♥
OdpowiedzUsuńuhuhuhuhuhuhuhuhu swietneeee ♥♥♥
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Czekam na nasteony <3
OdpowiedzUsuńo boże <33
OdpowiedzUsuńciekawe co zrobi Belli..
OdpowiedzUsuńCiekawe co jason planuje .... Super rozdzial <3 czekam na nastepny :*
OdpowiedzUsuńsiwetne tlumaczenie, czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńWow,ciekawe co sie stanie :D
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny ! <3
świetny ♥
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńZa je bi ste. Kiedy nn jpd vfkxjhdhdbdvdsydjsjdh ekstra co z bella co on jej zrobi jest drama!!!!
OdpowiedzUsuńAsdfghjmkljhhyredfy *.* jest CUDOWNE ;3
OdpowiedzUsuńMasakra ; o Od rana po szkole łaziłam i czytałam rozdział za rozdziałem, nie było nic co by mnie zainteresowało oprócz tego. Kocham to opowiadanie i sądzę, ze jest milion razy lepsze od Dangera. Strasznie chcę następne rozdziały, ale nie jestem tak dobra z angielskiego by pojąć co tam pisze ;p Cenię Cię, że poświęcasz ten czas i tłumaczysz nam rozdziały wiedz, że Cię Kocham ;*
OdpowiedzUsuńO matkoo teraz to kest ciekawie!
OdpowiedzUsuń